22 lipca 2010 r. Giżycko Runowo Pomorskie – Węgorzyno – Storkowo – Studnica – Ziemsko – Oleszno. Już raz pokonaliśmy ten etap. Było to w 2003 roku. Rozpoczynaliśmy nasz etap przyjaźni dokładnie z tego samego pola namiotowego, do tego samego domu. Tyle tylko, że Ania jechała teraz nowym rowerem i była nim bardzo zachwycona. … Czytaj dalej Dzień 16. Giżycko – Oleszno. 38 km.
20 i 21 lipca 2010 r. Tempo naszego wypoczynku mocno spadło i niemalże oscylowało w okolicach leżenia na plaży nad morzem. Jednak dzięki znajomym, znalazł się czas na spotkania z nimi oraz potrasowe, małe naprawy rowerów. Mieliśmy w planach także Mamerki, ale było to mocno uzależnione od pogody. Niestety upał nie dawał za wygraną … Czytaj dalej Dzień 14 i 15. Giżycko. 0 km.
19 lipca 2010 r. Suwałki Giżycko. Bezpośredni pociąg z Suwałk do Giżycka był tylko jeden. O godz. 0545!!! Oczywiście, można też było jechać z przesiadką w Białymstoku, ale my twardziele, zdecydowaliśmy się jednak na ten o porannej zorzy. Trochę senni, ale za to dobrze zorganizowani, zapakowaliśmy się do wagonu. Nie ukrywam, trochę spaliśmy … Czytaj dalej Dzień 13. Suwałki – Giżycko. 2,5 km.
17 lipca 2010 r. Gołdap - granica państwa - Gołdap. Wiosłem do Rosji. Plan na dzień nie był skomplikowany. Zaraz po pobudce – śniadanie, potem jezioro. Chciałem się nawodnić do bólu. Obiad i wjazd do miasta, wieża ciśnień, koncert IRA, piwo i sen. Po śniadaniu pojechaliśmy rowerami na plażę. Akurat odbywały się rozgrywki siatkowej … Czytaj dalej Dzień 11. Gołdap – granica państwa. ~ 4 km.
16 lipca 2010 r. Węgorzewo – Czerwony Dwór - Więcki – Budry – Popioły – Mieczniki - Banie Mazurskie – Owczary – Wróbel – Stadnica – Surminy – Boćwinka - Boćwiński Młyn – Różyńsk Wielki - Włosty – Jabłońskie - Gołdap. Ledwo się obudziliśmy, a już było za gorąco. Zanim spakowaliśmy manatki, byłem mokry … Czytaj dalej Dzień 10. Węgorzewo – Gołdap. 57 km.
13 lipca 2010 r. Co trzeba koniecznie zobaczyć w Lidzbarku Warmińskim? Oczywiście, że zamek! Trochę jednak źle trafiliśmy, bo był akurat w remoncie. Rozmach prac – niesamowity. Jeden budynek odrestaurowywany, drugi odbudowywany, wszędzie nowe dachy. Cały zamek orurowany rusztowaniami i coś koło setki pracowników, pracujących jak Duzersi z Fraglesów. Będzie okazja by wrócić tam … Czytaj dalej Dzień 7. Lidzbark Warmiński. 0 km.
12 lipca 2010 r. Głębock - Jarzeń - Sągnity - Kandyty - Kamińsk - Dęby - Sigajny - Toporzyny - Żywkowo - granica państwa - Gałajny - Sołtysowizna - Górowo Iławeckie - Pieszkowo - Lidzbark Warmiński. Po śniadanie pojechałem do sklepu. Zanim wyjechaliśmy, wymieniłem u siebie pękniętą szprychę i ruszyliśmy do Jarzenia z nadzieją, … Czytaj dalej Dzień 6. Głębock – Lidzbark Warmiński. 73 km.
11 lipca 2010 r. Frombork - Stępień - Braniewo - Rogity - Świętochowo - wiadukt nad S 22 - Gronówko - Krzewno - Krasnolipie - Grzędowo - Lutkowo - Krzekoty - Miłaki - Lelkowo - Głębock. Obudziło nas słońce świecące niemiłosiernieeee i ogrzewające nasz i tak już rozgrzany namiot. Wyprawiłem się rowerem do sklepu … Czytaj dalej Dzień 5. Frombork – Głębock. 52 km.
10 lipca 2010 r. Krynica Morska Zalew Wiślany Frombork. Na polu namiotowym nie było niestety żadnych siedzisk, więc niejako byliśmy zmuszeni zjeść śniadanie w barze, ale za to pod parasolem. Niestety nie zapamiętaliśmy go jako smacznego. Ponieważ nasz statek odpływał w południe, postanowiliśmy przenicować się w pobliże portu i poczekać w cieniu, na … Czytaj dalej Dzień 4. Krynica Morska – Frombork. 5 km.
9 lipca 2010 r. Stegna - Sztutowo - Kąty Rybackie – Skowronki - Przebrno - Krynica Morska. Śniadanie zakupiłem w pobliskich sklepach. Na polu namiotowym było dużo miejsc po daszkiem, jakby przeznaczonych dla takich jak my, czyli bez krzeseł, taboretów, leżaków, zydli itd. Zjedliśmy, rozkoszując się ciszą i świeżym, nieco najodowanym powietrzem. Wróciliśmy … Czytaj dalej Dzień 3. Stegna – Krynica Morska. 27 km.
8 lipca 2010 r. Sopot - Gdańsk - Wiślinka - Sobieszewo - Świbno - Mikoszewo - Jantar - Stegna. Namiot zwinęliśmy dość sprawnie, jak na pierwszy raz po tak długiej przerwie. Śniadanie zjedliśmy na polu, korzystając z dobrze zaopatrzonego sklepu i ruszyliśmy do Gdańska, zobaczyć piaskowe figury. 8 zł od osoby i można pooglądać … Czytaj dalej Dzień 2. Sopot – Stegna. 56 km.