Dzień 9. Sokółka – Kruszyniany. 41 km.

13 sierpnia 2012 r. Sokółka – Nowa Kamionka - Stara Kamionka - Dziewiczy Ług - Słójka - Tołkacze - Kozłowy Róg - Słójka-Borowszczyzna - Poczopek - Ostrów Północny - Krynki - Kruszyniany.     No co? Jak tylko zaczął się dzień, jak automat poszedłem po zakupy. Daleko nie miałem.    Zjedliśmy śniadanie i za namową właściciela, skierowaliśmy … Czytaj dalej Dzień 9. Sokółka – Kruszyniany. 41 km.

Dzień 8. Sokółka. 0 km.

12 sierpnia 2012 r. Odpoczynek.     Tego dnia oddaliśmy się odpoczynkowi, co w naszym przypadku można przetłumaczyć na brak kontaktu tyłków z siodełkami. No może poza mną. Ktoś musiał pojechać do sklepu po zakupy na śniadanie.     To był też kolejny dzień festynu w Sokółce. Występowały zespoły specjalizujące się w śpiewie i tańcu z regionów … Czytaj dalej Dzień 8. Sokółka. 0 km.

Dzień 6. Giby – Lipsk. 40 km

10 sierpnia 2012 r. Giby - Rygol - Tartak - Śluza Tartak - Gruszki - Rubcowo – Ostryńskie - Skieblewo - Lipsk.    Tego poranka do sklepu miałem bardzo blisko. Jakieś 30 metrów.    Śniadanie zjedliśmy w pokoju, bo słońce jakoś tak nie chciało do nas zajrzeć. Spakowaliśmy się i ruszyliśmy, by przeciąć Puszczę Augustowską … Czytaj dalej Dzień 6. Giby – Lipsk. 40 km

Dzień 5. Puńsk – Giby. 36 km.

9 sierpnia 2012 r. Puńsk - Trakiszki - Wojtokiemie - Rejsztokiemie - Smolany - Murowany Most - Romanowce - Sejny - Degucie - Pomorze - Aleksiejówka - Giby – Wierśnie – Gibasówka - Stara Wieś - Giby II - Giby.      Gdy się obudziliśmy, słońce już pięknie świeciło!     Do sklepu poszedłem na pieszo. W … Czytaj dalej Dzień 5. Puńsk – Giby. 36 km.

Dzień 4. Wiżajny – Puńsk. 37 km.

8 sierpnia 2012 r. Wiżajny – Wysokie – Maszutkinie - Ejszeryszki – Krejwiany – Klinavas - Lubawas – Kovai – Salaperaugis – Kazlavas - Budziska – Podwojponie – Buda – Wojponie – Wojciuliszki - Święciszki – Puńsk.     Zgadnijcie, kto pojechał do sklepu?     Po śniadaniu stanęliśmy na Rynku w Wiżajnach i zrobiliśmy sobie zdjęcie … Czytaj dalej Dzień 4. Wiżajny – Puńsk. 37 km.

Dzień 3. Suwałki – Wiżajny. 48 km.

7 sierpnia 2012 r. Suwałki - Bród Stary - Potasznia - Okrągłe - Podwysokie Jeleniewskie - Turtul - Bachanowo - Hańcza - Przełomka - Mierkinie - Kłajpeda - Antosin - Okliny - Mauda - Leszkemie - Bolcie - Wisztyniec - Grzybina - Wiżajny.     Tak, tak. Zaopatrzeniowiec to ja. Wróciwszy z zakupów, zjedliśmy śniadanie, objuczyliśmy … Czytaj dalej Dzień 3. Suwałki – Wiżajny. 48 km.

Dzień 2. Białystok – Suwałki. 10 km.

6 sierpnia 2012 r. Białystok Suwałki      Zostałem wybrany na porannego zaopatrzeniowca. Jak zwykle zresztą. Zdobywanie pożywienia w takiej aglomeracji nie nastręczało żadnych trudności. Poza tym, każdy zgłaszał te potrawy, na które miał ochotę. Hotel udostępniał naczynia, kawę, nawet herbatę. Serwował też śniadania, ale my chcieliśmy przejść już na wyprawowy wikt.       Na dworcu nie … Czytaj dalej Dzień 2. Białystok – Suwałki. 10 km.

Dzień 1. Legionowo – Białystok. 9 km.

5 sierpnia 2012 r. Legionowo Warszawa Białystok.     Pogoda przyszła dokładnie taka, jaką gadający przepowiadacze we wszystkich telewizjach przepowiedzieli. Trochę za ciepła dla rowerkowców, ale dzisiejszy dzień mieliśmy głównie w kolejach żelaznych spędzić, a Białystok i owszem, pozwiedzać potem.         Coraz większy i dorastający syn zapowiedział, że bagażu można dorzucić mu całkiem sporo. No to … Czytaj dalej Dzień 1. Legionowo – Białystok. 9 km.

Dzień 13. Suwałki – Giżycko. 2,5 km.

19 lipca 2010 r. Suwałki Giżycko.     Bezpośredni pociąg z Suwałk do Giżycka był tylko jeden. O godz. 0545!!! Oczywiście, można też było jechać z przesiadką w Białymstoku, ale my twardziele, zdecydowaliśmy się jednak na ten o porannej zorzy.     Trochę senni, ale za to dobrze zorganizowani, zapakowaliśmy się do wagonu. Nie ukrywam, trochę spaliśmy … Czytaj dalej Dzień 13. Suwałki – Giżycko. 2,5 km.

Dzień 1. Oleszno – Sopot. 32 km.

7 lipca 2010 Oleszno - Ziemsko - Studnica - Storkowo - Węgorzyno - Runowo Pomorskie Sopot. W tym roku, na długo jeszcze zanim nastał lipiec, fachury od meteorologii wypowiadali się, że będzie on mocno deszczowy. Dlatego zabraliśmy ze sobą mała łopatkę, do okopywania namiotu i kopania rowów odwadniających, jakby co. Także w tym roku, Ania … Czytaj dalej Dzień 1. Oleszno – Sopot. 32 km.