Dzień 4. Tczew – Gdynia. 12 km.

18 lipca 2022 r. Tczew - - Gdynia.     Minął czas na rowerkowanie w Tczewie. A więc śniadanko, pakowanko i rowerkowanko do dworca.     Dojazd rowerem do dworca kolejowego w Tczewie należy do przyjemności. Ścieżki, podjazdy i windy zostały bardzo dobrze zaprojektowane i wykonane. Czekając na pociąg, już na peronie, poszedłem do punktu Lotto, w … Czytaj dalej Dzień 4. Tczew – Gdynia. 12 km.

Dzień 1. Gdynia – Tczew. 13 km.

15 lipca 2022 r. Gdynia Tczew     Tak na „dokrętkę” postanowiliśmy, że pojeździmy jeszcze na rowerach, ale nie wokół komina, tylko ździebko dalej. Padło na Tczew. Z map i internetu wynikało, że będzie to doskonała baza do wypadów w lewo i prawo.     Ponieważ z Gdyni do Tczewa pociągów jest co niemiara, to i postanowiliśmy, … Czytaj dalej Dzień 1. Gdynia – Tczew. 13 km.

Dzień 12. Ustka – Gdynia. 11 km.

16 czerwca 2022 r. Ustka  Słupsk Gdynia.     Po niesamowicie pysznym, hotelowym śniadaniu, ruszyliśmy w bardziej kolejowy niż rowerowy, powrót do domu.     Pojechaliśmy rowerami do początkowej stacji Ustka Uroczysko tylko po to, by wsiąść do pociągu jako pierwsi i mieć luz. Wsiadało nas może z 10 osób. Zero pośpiechu i pełen spokój. Na głównej … Czytaj dalej Dzień 12. Ustka – Gdynia. 11 km.

Dzień 10 i 11. Ustka. 0 km.

14-15 czerwca 2022 r.   Dokąd pójść latem w Ustce? Dajmy na to, tutaj. Wiele osób zapewne spędzi czas na plaży. Nas jednak nigdy nie kręciło leżenie na piasku. Odpoczywaliśmy od siodełek mocząc tyłki w słonej wodzie hotelowego basenu. W morzu pewnie by też się dało ale z reguły widzieliśmy jedną osobę zażywającą kąpieli. Z … Czytaj dalej Dzień 10 i 11. Ustka. 0 km.

Dzień 11. Opole – Gdynia. 7,3 km.

Opole Gdynia 15 lipca 2021 r.     I tak oto nadejszła wiekopomna chwiła. Ostatni raz pakowaliśmy się do sakw i ostatni raz mieliśmy wtaszczać rowery do pociągu. Już prawie koniec naszej wyprawy. Jeszcze tylko mały skok z Opola do Gdyni.     Na dworzec kolejowy w Opolu przypedałowalismy nieco wcześniej i zaczęliśmy małe zakupy na czas … Czytaj dalej Dzień 11. Opole – Gdynia. 7,3 km.

Dzień 1. Gdynia – Zgorzelec. 11,5 km

5 lipca 2021 r. Gdynia Wrocław Zgorzelec Nasze, tym razem gdyńskie rowery, zostały gruntownie obstalowane do tegorocznej wyprawy. Wszystko, jak w całej Polsce, musiało być na plus! No to u nas był „Warstat +”[1], czyli potrzebne narzędzia i trochę takich „anóżek”, i zapas części z dętką, albowiem Ania i ja mamy teraz takie same koła, … Czytaj dalej Dzień 1. Gdynia – Zgorzelec. 11,5 km

Gdynia – Hel – Gdynia. 84 km.

Bike road to Hel(l) oraz jak poradzić sobie z rowerowym problemem w pociągu.

Dzień 12. Rzeszów – Legionowo. 3 km.

21 sierpnia 2019 r. Rzeszów Kraków Warszawa Legionowo   Dworzec kolejowy w Rzeszowie nie był przyjaznym miejscem dla rowerzystów z jukami. Trwający remont peronów i kładka, na którą trzeba owe ciężkie rowery wtaszczyć spowodował w nas niechęć. Przyznaję, że chciałem skorzystać z niedozwolonego przejścia przez teren budowy, ale akurat koparka zaczęła wymachiwać swoim ramieniem w … Czytaj dalej Dzień 12. Rzeszów – Legionowo. 3 km.

Dzień 1. Legionowo – Kraków 7 km.

Dzień 1. Legionowo – Kraków. 7 km. 10 sierpnia 2019 r. Legionowo Warszawa Kraków. - Kupimy bilety na pociąg, który zaczyna bieg w Warszawie. – powiedziała stanowczo Ania – Dosyć mam przestawiania porzuconych w miejscu na rowery bagaży i przepraszania ludzi. - Ale wszystkie Pendolina do Krakowa jeżdżą z Gdyni – powołałem się na moje … Czytaj dalej Dzień 1. Legionowo – Kraków 7 km.

Dzień 12. Hajnówka – Legionowo. 4 km.

16 sierpnia 2012 r. Hajnówka Siedlce Warszawa Wschodnia Legionowo. Śniadanie? Tak... znowu ja. Dobrze chociaż, że wyszło słońce.    Zanim zapakowaliśmy się do szynobusu PKP, zajechaliśmy do myjni. Woda pod ciśnieniem przywróciła nasze rowery do jako takiego wyglądu, w którym mogliśmy wsiąść do pociągu bez obaw. Nie musieliśmy się obawiać, że komuś coś pobrudzimy.     … Czytaj dalej Dzień 12. Hajnówka – Legionowo. 4 km.

Dzień 2. Białystok – Suwałki. 10 km.

6 sierpnia 2012 r. Białystok Suwałki      Zostałem wybrany na porannego zaopatrzeniowca. Jak zwykle zresztą. Zdobywanie pożywienia w takiej aglomeracji nie nastręczało żadnych trudności. Poza tym, każdy zgłaszał te potrawy, na które miał ochotę. Hotel udostępniał naczynia, kawę, nawet herbatę. Serwował też śniadania, ale my chcieliśmy przejść już na wyprawowy wikt.       Na dworcu nie … Czytaj dalej Dzień 2. Białystok – Suwałki. 10 km.

Dzień 1. Legionowo – Białystok. 9 km.

5 sierpnia 2012 r. Legionowo Warszawa Białystok.     Pogoda przyszła dokładnie taka, jaką gadający przepowiadacze we wszystkich telewizjach przepowiedzieli. Trochę za ciepła dla rowerkowców, ale dzisiejszy dzień mieliśmy głównie w kolejach żelaznych spędzić, a Białystok i owszem, pozwiedzać potem.         Coraz większy i dorastający syn zapowiedział, że bagażu można dorzucić mu całkiem sporo. No to … Czytaj dalej Dzień 1. Legionowo – Białystok. 9 km.

Dzień 16. Giżycko – Oleszno. 38 km.

22 lipca 2010 r. Giżycko Runowo Pomorskie – Węgorzyno – Storkowo – Studnica – Ziemsko – Oleszno.     Już raz pokonaliśmy ten etap. Było to w 2003 roku. Rozpoczynaliśmy nasz etap przyjaźni dokładnie z tego samego pola namiotowego, do tego samego domu. Tyle tylko, że Ania jechała teraz nowym rowerem i była nim bardzo zachwycona. … Czytaj dalej Dzień 16. Giżycko – Oleszno. 38 km.

Dzień 13. Suwałki – Giżycko. 2,5 km.

19 lipca 2010 r. Suwałki Giżycko.     Bezpośredni pociąg z Suwałk do Giżycka był tylko jeden. O godz. 0545!!! Oczywiście, można też było jechać z przesiadką w Białymstoku, ale my twardziele, zdecydowaliśmy się jednak na ten o porannej zorzy.     Trochę senni, ale za to dobrze zorganizowani, zapakowaliśmy się do wagonu. Nie ukrywam, trochę spaliśmy … Czytaj dalej Dzień 13. Suwałki – Giżycko. 2,5 km.