Co roku jeżdżę do nich na żniwa, by nie zapomnieć skąd bierze się chleb. Zjeżdżałem do nich też rowerem. Z czterech stron świata. Teraz, ponad stuletni dom na Pałukach, w którym mieszkała moja trzypokoleniowa rodzina - spłonął. Sześć osób zostało z tym, co mieli na sobie. Chciałbym, by nade wszystko mieli gdzie mieszkać, i jak … Czytaj dalej Żywioł jest silniejszy od nas wszystkich, ale…
Żywioł jest silniejszy od nas wszystkich, ale…
