Dzień 2. Tczew. 0 km.

16 lipca 2022 r.

    Zanim się obudziliśmy na dobre, Ania zdążyła zrobić parę przepięknych fotek wschodzącego słońca. Było na co popatrzeć. A na dobre obudziły nas odgłosy biegających ludzi. Pod naszym balkonem biegła, truchtała i szła masa ludzi. Jak się okazało, była to cykliczna akcja „Biegający Tczew”. Minęło paręnaście minut i cała kawalkada wracała. Start i meta były w tym samym miejscu. Brawo dla udziałowców!

    Niestety, pogoda pogarszała się z minuty na minutę. Dobrze, że choć biegaczom sprzyjała. Zanim definitywnie i ostatecznie (tak po Milionersku) zrezygnowaliśmy z jazdy, rozpadało się na dobre. Ale mieliśmy plan B – Muzeum Wisły. Uzbrojeni w parasole, ruszyliśmy do muzeum.

    Przy wejściu okazało się, że tego dnia wystawa stała jest bezpłatna oraz że możemy także bezpłatnie wejść do Centrum konserwacji wraków statków, które mieściło się tuż obok. No to ruszyliśmy między stoiska. Wystawę zaprojektowano w bardzo ciekawy sposób. Stałe eksponaty zmieszano z informacjami pisanymi i multimedialnymi. I to w tak zmyślny sposób, że szybko utraciliśmy kontrolę nad czasem. Dopiero bolące nogi przypomniały nam, że zegary ciągle przesuwały swoje wskazówki, a jeszcze dużo było przed nami. Na koniec przeszliśmy do Centrum wraków, w którym spędziliśmy jeszcze godzinę. Głównie przeze mnie. Chciałem opanować sterowanie podwodnym robotem. Te miejsca są warte odwiedzenia i w naszej kategorii zalazły się w dziale „mus zobaczyć”.

Taki sobie maluśki ster!
Centrum konserwacji wraków statków.

    Deszcz nie ustawał. Zanim opuściliśmy muzeum, jeszcze trochę posiedzieliśmy w nadziei, że choć trochę zelży. Używszy parasoli, poszliśmy na mały posiłek do świetnej jadłodajni, a potem do galerii handlowej, a jakże – do kina.

    Do hotelu wracaliśmy już suchym autobusem miejskim. Specjalnie wybrałem taką linię, która obwiozła nas prawie po całym mieście. A gdy wyszło pełne słońce, poszliśmy na obiad i na długi spacer wzdłuż Wisły.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s