Dzień 10 i 11. Ustka. 0 km.

14-15 czerwca 2022 r.

  Dokąd pójść latem w Ustce? Dajmy na to, tutaj. Wiele osób zapewne spędzi czas na plaży. Nas jednak nigdy nie kręciło leżenie na piasku. Odpoczywaliśmy od siodełek mocząc tyłki w słonej wodzie hotelowego basenu. W morzu pewnie by też się dało ale z reguły widzieliśmy jedną osobę zażywającą kąpieli. Z reguły był to facet. Pewnie z jakiegoś klubu morsów. Reszta opalała się w parawanowej otulinie grajdołków. I było jeszcze pusto ze swobodnym dojściem do brzegu!

Zaliczaliśmy także najdłuższe spacery. Taka odmiana od pedałowania. Poszliśmy także do nowoodrestaurowanego budynku dworca kolejowego, by kupić bilety powrotne do domu. Odstraszyła nas jednak za długa kolejka. Postawiliśmy jak zwykle na zakup internetowy. I jakież było moje zdziwienie, że na trasę z Ustki do Słupska, która bardzo nam korelowała z pociągiem ze Słupska do Gdyni, nie było biletów na przewóz rowerów! Kupiłem więc bilety na następny niż chcieliśmy (godzinę późniejszy) i dostępny dla rowerkowców szynobus, a potem na pociąg IC do Gdyni, z godzinną przerwą w Słupsku.

  A dwunastego dnia rowerkowania dowiedzieliśmy się dlaczego nie mogliśmy kupić biletów na przewóz rowerów i jak oszukać kolejowy system rezerwacji biletów w Ustce.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s