13 września 2021 r.
Niespiesznie poszliśmy na śniadanie. Bez wychodzenia z hotelu, niemalże w kapciach, smakowało nam znakomicie. Pogoda była idealna na delektowanie się jedzeniem.
Trzeba przyznać, że Krynica Morska to doskonałe miejsce wypadowe dla rowerkowców. Hotel był zdecydowanie przyjazny dwukołowcom. Choć zalew i Bałtyk mocno ogranicza kierunki jazdy, to z pewnością trzy dni wystarczą do zjechania i zobaczenia wszystkiego, co warte. Szczególnie we wrześniu, gdy nie ma już dziecięcej, szkolnej wrzawy. Nie mam nic przeciwko dzieciom w tym wieku. Mam za to do ich rodziców, beztrosko pozwalającym im na wszystko, bo przecież są wakacje.
Po śniadaniu rozmontowałem ponownie rowery i załadowałem do samochodu. Teraz poszło o wiele sprawniej.Wyjechaliśmy bardzo zadowoleni z miejsca, które do rowerkowania zaproponowała Ania. W hotelu było bardzo miło ale zdecydowanie najlepiej i najpiękniej było na ścieżkach rowerowych. No i to pedałowanie rowerem, z jedną tylko sakwą, dawało wrażenie, że pod górkę wjeżdża sam. No prawie, bo czasem górki były takie całkiem spore. Kątowo oczywiście. Polecamy.
Do zobaczania na szlaku!