25 lipca 2008 r.
Co warto zobaczyć w Giżycku? Miejsc jest od zarąbania! Byliśmy tam trzeci raz, ale po raz pierwszy zwiedziliśmy pięknie odrestaurowaną wieżę ciśnień.
Na każdym piętrze inna tematyka historyczna z regionu, a na samej górze kawiarenka z widokiem chyba na cały świat! Zawsze też lubimy popatrzeć jak operator ruchomego w bok mostu, korbluje by go udostępnić raz dla ruchu kołowego a raz dla ruchu wodnego. Miło też jest popatrzeć na przepływające przez kanał żaglówki i na ich nietypowe nazwy.
Chciałem też zaliczyć niesamowitą karuzelę w wesołym miasteczku, ale jakoś nie było więcej chętnych. Jest więc pretekst do kolejnego odwiedzenia miasta.
Tego dnia udało mi się namówić obsługę Kuchni Świata (POLECAMY!!!) do przełączenia ich wielkiego LCD na mecz w finale ligi światowej w siatkówce. Polacy grali odwrotnie proporcjonalnie do jakości obsługi i atmosfery w Kuchniach Świata, czyli przegrali. No cóż! Miło było, miło się siedziało, jeszcze milej piwko się piło, a mecz się przerąbało!!!
Na pocieszenie, wieczorem a właściwie tuż po zmierzchu, w Giżycku odbyła się parada motorów.
Pierwszy raz w życiu tyle motorów przemknęło nam przed oczyma. Były takie z koszem i bez, nowe i stare, quady i facet na rolkach, ścigacze i choppery. Rowerów nie było!!! Nawet był goły motocyklista, ku uciesze młodych a ku zgorszeniu starszych pań. Huk, tłok, spaliny i…. trochę za dużo klaksonów (za dużo trąbili). Zagłuszali pomruk swoich silników. Taki widok cieszy serce i był dla nas nie lada gratką.
Aha! I jeszcze polecam sklep rowerowy przy ulicy 3 Maja. Jakieś 400 m od mostu zwodzonego. Sprzedaje tam pewna pani, która swoją fachowością z zakresu rowerów zagnie nie jednego rowerkowca. Ale jeśli się na tym nie wyznajecie, to jest to osoba, która Wam na pewno świetnie doradzi!!! A przy tym jeszcze tworzy rękodzieła!!! Kupiłem tam trochę części do rowerku. Kiedy ja pomagałem rowerkowi dojść do siebie, moi współrowerkowcy dzielnie mi pomagali…
a most wykonała przedwojenna fabryka Buechelta z Zielonej Góry 🙂
PolubieniePolubienie
Nie wiedziałem, ale wiedziałem, że to byli Niemcy. Dzięki.
PolubieniePolubienie